28 czerwca, 2008

The Reality Principle

Zbych wygrzebał z czeluści moich dysków "Bohemian Like You" Dandych Warholsów, a ja prezentuję zapomniamną nieco grupę "Love"(ponoć ulubiona kapela Jima Morrisona) i ich "The Red Telephone".
Dziś typowo blogowo, ze względu, że jestem styrany po wczorajszym. Ech, nie ma to jak czasem spotkać się ze znajomymi, obejrzeć filmik, popić, a potem przez całą noc, aż do wschodu słońca oglądać teledyski :)
I jak zwykle, kurde jak ktoś mnie prosi o radę w czyms niezwykle ważnym, to jedyne co mogę zrobić to wyobrazić sobie siebię w pozycji tej osoby i myśleć jak ja bym rozwiązał daną sytuację. Przez to zazwyczaj moje rady nadają się do rozbicia o kant dupy.
Enyłej, powodzenia.
A dla reszty - udanego weekendu.

Brak komentarzy: