27 lutego, 2011

Nieregularny łącznik #12


Nie ma to jak rozpocząć niedzielę od ustnej części egzaminu CPE, z której na długo zostanie mi w pamięci pytanie, przy którym pociłem się dobre dwie minuty - "Czy podróżowanie może zmienić naturę człowieka?". 

Powitałem ową zagwozdkę wytrzeszczem, po czym przypomniałem sobie o pewnym filmiku dotyczącym podróży jednego człowieka przez jakąś pustynie, który kiedyś widziałem na forum JRK's RPGs. Odpowiedzi udzieliłem, mocno chaotycznej i niezrozumiałej, ale jednak. Mówiłem tak emocjonalnie, że aż sam siebie przekonałem, iż podróż rzeczywiście potrafi człowieka zmienić. Jasny gwint! A zatem "podróż", tak brzmi odpowiedź na klasyczne pytanie z Planescape: Torment!

A co tam dziś w łączniku

24 lutego, 2011

Raport z pola bitwy.

Zdecydowałem, że zamiast przerabiać tekst o piratach, napiszę nową historię. Dobra wiadomość - szkic scenariusza jest gotowy. Zła – nie do końca. Muszę posiedzieć nad zakończeniem i zagadkami. Zatem mam już więcej niż w poprzednim projekcie – wiem, co chcę zrobić i mam pewność, że Maker mi na to pozwoli oraz jestem przekonany, że koncept nadaje się na przygodówkę. Mam zamiar budować wszystko ze standardowego RTP, co powinno sprawić, że grę skończę szybko, choć do najpiękniejszych należeć nie będzie.

Sama fabuła przypomina trochę „Wehikuł czasu” H.G Wells'a, choć spostrzegłem to dopiero po tym, jak (prawie) skończyłem szkic. Przesłanie będzie pozytywno-hipisowskie i prożyciowe, co jest swego rodzaju nowym terytorium dla mnie. Efekt jest taki, że jaram się ;) Mam nadzieję, że mój zapał nie okaże się słomiany.

20 lutego, 2011

Nieregularny łącznik #11


Nie cierpię publicznej służby zdrowia. Niedawno postanowiłem podleczyć swoje zęby, w efekcie czego wszedłem w posiadanie aparatu ortodontycznego. Przyzwyczajenie się do kawałka żelastwa nie stanowiło większego problemu, wręcz przeciwnie, dostosowałem się niemal natychmiast. Problemem nie są również odwiedziny u ortodonty raz w miesiącu, aby podregulował mój sprzęt. Nie, kłopot mam z systemem. 

Ortodonta, z którym współpracuję, nie może samodzielnie podejmować decyzji, wszystko musi konsultować ze swoim szefem. Ten szef, gdy ma do czynienia z ciekawymi przypadkami (jak ze mną, nie chwaląc się) musi konsultować wszystko ze swoim szefem - docentem. 

Ok, mnie to nie powinno obchodzić. Chcą się tak bawić, proszę bardzo. Okazuje się jednak, że wszyscy są bardzo zajęci i między sobą pogadać nie mogą. Osobiście muszę łazić do każdego z nich, słuchać i pytać się, zapisywać i zapamiętywać, a potem przekazywać. Jak w cholernym głuchym telefonie.

Ale czas na kolejnego łącznika.

18 lutego, 2011

Panowie, uruchomcie silniki!

Jakiś czas temu postanowiłem, zamiast ciągle opisywać i krytykować, zrobić coś gierkopodobnego, czym będę mógł się pochwalić przed znajomymi. Sam akt tworzenia jest mi znany, wszak przez lata próbowałem sił w Rpg Makerze 2k3 (czego efektem jest owa marna produkcja, hostowana przez dobrych ludzi z Tsukuru Archive). Ponieważ po wspomnianej serii „silników” poruszam się jak James Bond po siedzibie szalonego naukowca, postanowiłem zrealizować swoje zamiary na najnowszej wersji Rpg Makera.

15 lutego, 2011

Lordowie Sithu: Rycerzy Starej Republiki część druga



To był czas, w którym pierwszy KotOR zgarniał wszystkie możliwe nagrody. Właśnie wtedy, szefowie LucasArts zlecili stworzenie kontynuacji tego tytułu nowo powstałemu studiu – Obsidian Entertainment. Pamiętam, że z rumieńcem na twarzy czytałem zapowiedzi. Z jednej strony - Obsidian, studio złożone z członków rozwiązanego Black Isle, weteranów i ekspertów gier RPG (m.in. Fallout 1 i 2, Planescape: Torment, Icewind Dale), z drugiej – Gwiezdne Wojny. Efekt - natychmiastowy nerdowy wzwód.

13 lutego, 2011

Nieregularny łącznik #10


Po ostatnim egzaminie w sesji, który miałem nieco ponad tydzień temu, uznałem, że czas odpocząć od słowa pisanego. Wszelkie książki odstawiłem i zająłem się ogłupiającą rozrywką. Było fajnie, ale w momencie, gdy listonosz przyniósł dzieło Billa Bakera "Alan Moore. Wywiady", dotyczące największej legendy świata komiksów, nie mogłem się powstrzymać.

Pochłonięcie całości zajęło mi koło trzech godzin, ale pewnie da się szybciej. Mnóstwo informacji na temat przemysłu komiksowego, jego historii, warsztatu pisarskiego, inspiracji, kreatywności; mamy też sporo rad dla początkujących scenarzystów, teorii dokąd zmierza to medium i jakie są plany Alana na następne lata. Moore opowiada również m.in.o: filmowych adaptacjach swoich komiksów, kłamstwach producenta filmów braci Wachowskich - Joela Silvera, tym jak DC Comics wykorzystało go jak tanią dziwkę, czy też o aferze związanej z Ligą Niezwykłych Dżentelmenów. 

Kawał fascynującej lektury, którą polecam wszystkim.

A teraz łącznik

10 lutego, 2011

Sprawy bieżące.

Naszła mnie ochota – znowu – na zrobienie czegoś konstruktywnego w świecie gier. Rozważam zrobienie modułu do jakiejś gierki albo powrót do RPG Makera. Przeszkodą, jak zwykle, jest mój programowy analfabetyzm. Pamiętam, że do stworzenia skryptu otwierania i zamykania skrzyń w Makerze '03 dochodziłem dwa dni, a korzystałem przy tym ze ściągawek napisanych na różnych stronach przez trzynastolatków.

Założenia planowanego projektu są mało ambitne i chciałbym, żeby można było go przejść w godzinkę. Fabuła w stylu Final Fantasy IV, tylko idzie bardziej w politykę niż w moralność. Bardziej przygodówka niż RPG, bo ma być liniowa, bez grindu i bez random encounterów. Możliwe, że system walk w ogóle wywalę.
Zobaczymy, jak z tym mi pójdzie.

Ponadto, nowy interfejs wrzuty ssie pałkę. Dobre pół godziny próbowałem przez Chroma wrzucić mp3 i opisać je. Wrzuta jednak za każdym razem uznawała, że są to:
- filmy
- nie da się ich zaznaczyć/zmienić/edytować
- zawierają kontrowersyjne treści

Spróbowałem pod IE. Udało się, ale przeglądarka Microsoftu nie zapamiętała tego, że byłem zalogowany na koncie wrzutowym. Nie miałem zamiaru publikować jako anonim, więc musiałem wrzucić raz jeszcze.

Inna sprawa, że wraz ze zmianami administracja wrzuty postanowiła sporo muzyki usunąć. Nie mojej, na szczęście. Dzięki temu mam większe pole manewru, czego efektem jest dzisiejsze „Stoned Love” od The Supremes. Kiedyś, jak chciałem to wrzucić, widziałem co najmniej tuzin różnych wersji tej piosenki na wrzucie. Teraz jest tylko jedna – moja.

Podsumowując, mam nadzieję, że nowa wrzuta przechodzi teraz jakąś beta wersję i z czasem zaadaptują ją pod Chrome, bo nie chce mi się ponownie przez te upierdliwości przechodzić, tylko po to, żeby wrzucać muzyczkę. 

07 lutego, 2011

Starzy Rycerze ze Starej Republiki.


Lubię Gwiezdne Wojny. Nie potrafiłem się do tego przyznać, gdy byłem gburowatym nastolatkiem, który próbował walczyć z systemem. George Lucas i to, co robi ze swoim uniwersum, mogą mi działać na nerwy, ale nie zmienia to faktu, że lubię Gwiezdne Wojny. Skoro już to ustaliliśmy, przejdźmy dalej, czyli do Rycerzy Starej Republiki autorstwa BioWare.

06 lutego, 2011

Nieregularny łącznik #9


Czuję się jak ryba bez wody. I nie chodzi mi tu o stadium, w którym ryba rzuca się, desperacko szukając jakiegoś akwenu, ale o to, co przychodzi potem. Jestem zużyty, nie chce mi się, najchętniej zredukowałbym swoje funkcje życiowe do leżenia plackiem i płytkiego oddychania. Co więcej, współdomownicy zaczynają narzekać na smród. To z człowiekiem robi sesja rozciągnięta na dwa tygodnie.

A w łączniku dziś...