Ledwie dwie strony mi tego w Wordzie wyszło, zazwyczaj 4-5 stron produkuję i potem muszę obcinać, bo Dżeju [JRK - przyp.red.] nie zgadza się na zamieszczenie tak długiego tekstu :) To pokazuje jak krucho z moją kreatywną myślą w chwili obecnej. Zbigniew, widząc jak zapierdalam, śmieje mi się w twarz. Leniwy skurwiel. W muzyce wybrał znowuż coś mało znanego, oficjalnie twierdząc, że jest to jedna z najzajebistszych nut w dziejach świata (jak zwykle zresztą), ale coś podejrzewam, że po prostu chce pokazać wszytkim, iż znając niszowych wykonawców należy do jakiegoś elitarnego grona osób, czy coś w tym kurwa stylu. Tym razem jest to Fugazi - Epic Problem [tak, wiem, że ma to z 7 lat. Co z tego? I tak jest zajebiste - przyp. Zbych]. Moja osoba wrzuca zaś dobrze znaną nutę - Creedence Clearwater Revival - Proud Mary.
No, może z nazwy nie jest znana, ale jak tylko refren uderzy to będziecie wiedzieć co to za piosenka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz