24 grudnia, 2010

Świąteczne zasady.



TVN 24: „Dziś zachodni chrześcijanie obchodzą Wigilię”.
Ja: „Tato, jak to jest? My dziś obchodzimy Wigilię, a nie jesteśmy na zachodzie”.
Tata: „Nie wiem, spytaj tych chujów z telewizji”.


O tak, święta. Rodzinka już skorzystała z okazji, żeby się nażreć i spić do nieprzytomności przed jakimś filmem dla dzieci. Jak nic, święta pełna gębą.
Miałem problem ze wczuciem się w świąteczny nastrój. Szczęśliwie, muszę urlop wykorzystać, więc miałem czas, żeby to zmienić. Z samego rana zabiłem bezdomnego. Nie chciałem, ale był pijany. Ten stan zarezerwowany jest dla osób, na których czeka użeranie się z rodziną w wigilijny wieczór. No i pił łiskacza, a Irlandczycy nie obchodzą Bożego Narodzenia.

Nie wiem, dlaczego ludzie zapominają o zasadach w tak ważne dni, ale będę zabijać każdego, kto je łamie, dopóki się nie nauczą.

I wesołych.

Brak komentarzy: