Z inspiracją jest jak z rzygowinami. Sama wybiera czas i miejsce swego nadejścia, nie mówiąc o ilości. Często jest spowodowana nadużyciem alkoholu i/lub narkotyków. I zupełnie jak rzygowiny, w większości składa się z pół przetrawionych resztek.
Poza tym, jakiś typ przez pół roku robił grę na RPG Makerze VX (licencja to koszt jakiś 60 dolarów), korzystając tylko ze środków oferowanych przez ten program, po czym zaczął ją sprzedawać przez internet za 19,99 $. Fabuła oparta na opowieści biblijnej o Arce i zalaniu świata, grupka dzieci znów została wybrańcami, żeby pokonać złego etc., czyli typowy szajs. A i tak po pierwszym miesiącu miał ponad 5000 zielonych dochodu, co więcej "poważne" strony recenzenckie jak RPGFan postawiło temu tytułowi oceny w okolicach 9/10.
Życie bywa cholernie niesprawiedliwe.
Poza tym, jakiś typ przez pół roku robił grę na RPG Makerze VX (licencja to koszt jakiś 60 dolarów), korzystając tylko ze środków oferowanych przez ten program, po czym zaczął ją sprzedawać przez internet za 19,99 $. Fabuła oparta na opowieści biblijnej o Arce i zalaniu świata, grupka dzieci znów została wybrańcami, żeby pokonać złego etc., czyli typowy szajs. A i tak po pierwszym miesiącu miał ponad 5000 zielonych dochodu, co więcej "poważne" strony recenzenckie jak RPGFan postawiło temu tytułowi oceny w okolicach 9/10.
Życie bywa cholernie niesprawiedliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz